Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta… i nie ma co ukrywać, cały nasz zespół wpadł w szał dekorowania. Angelika stworzyła piękną rustykalną choinkę, a ja przeprowadziłam świąteczną metamorfozę swojego mini salonu.
W tym roku postawiłam na czerwień, złoto i drewniane akcenty. Na niewielkiej choince powiesiłam tylko drewniane i lniane ozdoby oraz światełka. Zrezygnowałam z łańcuchów i tradycyjnych bombek, ponieważ chciałam żeby choinka wyglądała nieco rustykalnie, a poza tym mam kota i nie chciałam go prowokować nadmiarem błyskotek… 🙂
W moim ukochanym kominku wymieniłam świece na takie w kolorze czerwonym. Towarzyszą im dwa złote renifery i biały wieniec. Moim zdaniem całość wygląda pięknie 🙂
Salon jest malutki więc nie mogłam zaszaleć z ilością bibelotów. Na stoliku znalazł się prosty, czerwony bieżnik, a na nim minimalistyczna dekoracja ze świecznikiem i szyszkami. We wnętrzu nie mogło także zabraknąć świec zapachowych i zimowych poduszek.
Większość rzeczy kupiłam w biedronce, lidlu i castoramie za bardzo niewielkie pieniądze, a efekt końcowy jak najbardziej mnie zadowala.
Wrzucajcie na nasze media społecznościowe swoje świąteczne dekoracje, jesteśmy bardzo ciekawi jak wyglądają one w Waszych domach 🙂
Pięknych Świąt!
